Mikołaj Bołtuć
Odznaczenia
- Krzyż Złoty Orderu Wojennego Virtuti Militari
- Krzyż Srebrny Orderu Wojskowego Virtuti Militari
- Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski
- Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski
- Krzyż Walecznych (kilkukrotnie)
- Złoty Krzyż Zasługi (kilkukrotnie)
- Srebrny Medal za Długoletnią Służbę
- Brązowy Medal za Długoletnią Służbę
- Medal Pamiątkowy za Wojnę 1918–1921 „Polska Swemu Obrońcy”
- Medal Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości
- Médialle Interallié
- Krzyż Komandorski Orderu Korony Rumunii (Rumunia)
- Odznaka Pamiątkowa Generalnego Inspektora Sil Zbrojnych
- Państwowa Odznaka Sportowa
- Odznaka Strzelecka
Cytaty:
„Z dumą należy wspomnieć o doskonałym dowodzeniu grupą operacyjną przez generała Bołtucia, na prawym brzegu dolnej Wisły na wschód od Grudziądza. Gdy jedna z podwładnych mu dywizji piechoty nie wytrzymała nacisku nieprzyjaciela i zaczęła „odpływać” udaje się on osobiście na miejsce załamania wojsk, zwalnia dowódcę dywizji i sam wprowadza ład. Następnie z niespożytą energią ingeruje znów osobiście w drugiej dywizji i nakazuje przeciwuderzenie. Potem, prowadząc w ten sam, właściwy mu sposób na grupę operacyjną, manewruje, wycofuje się, znów przeciwnaciera aż wyprowadza swą grupę operacyjną w dobrym stanie do rejonu Torunia, a potem, w myśl otrzymanych rozkazów, obu brzegami Wisły do Włocławka. Charakterystyką działania tego doskonałego dowódcy jest, że znajduje się on zawsze na miejscu najbardziej zagrożonym. W ofensywie znad Bzury jego dwie dywizje brały skuteczny udział w natarciu na Głowno i Łowicz.”
Generał Franciszek Adam Arciszewski
„Od 19 września zaczyna się przepływ naszych wojsk z zachodu. Na ogół przebijają się one z Puszczy Kampinoskiej wprost na przedmieścia stolicy, przy czym staczają, nieomal na naszych oczach, zażarte boje z Niemcami. PRzybywa gen. Kutrzeba ze swoim sztabem i dziwi się, żeśmy jeszcze nie złożyli broni! Giną generałowie Bołtuć i Wład, a jeszcze nad Bzurą dzielny Skotnicki. Na czele swych pułków giną ppłk Mikke oraz mój długoletni zastępca, płk Królicki na czele 7 psk. Zaiste naszym wojskom nie brakowało męstwa, ale nie posiadały one nowoczesnego sprzętu.”
Pułkownik dyplomowany Aleksander Pragłowski
Mikołaj Bołtuć
ur. 20.12.1893 r. w Sankt Petersburgu – zm. 22.09.1939 r. pod Łomiankami
Ukończył gimnazjum w Petersburgu, Korpus Kadetów w Omsku (1911) i Pawłowską Szkołę Kadetów w Petersburgu (1913).
Podczas I wojny światowej służył w wojsku rosyjskim na różnych stanowiskach. Po rewolucji w 1917 r. przeszedł do 3 Korpusu Polskiego, a potem, w 1918 r., do 4 Dywizji Strzelców Polskich. Jako oficer, a potem dowódca 31 pułku Strzelców Kaniowskich wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej, broniąc Zamościa przed armią konną Budionnego, a potem zdobywając Wyszków.
W XX-leciu międzywojennym pracował w Biurze Ścisłej Rady Wojennej i Gabinecie Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych. Potem wyznaczano go kolejno na dowódcę 6 Półbrygady Ochrony Pogranicza, Brygady KOP „Grodno”, piechoty dywizyjnej 19 Dywizji Piechoty w Wilnie i 4 Dywizji Piechoty w Toruniu, a tuż przed wybuchem II wojny światowej Grupy Operacyjnej „Wschód” w składzie Armii „Pomorze”.
Po wybuchu II wojny światowej miała ona osłaniać przejawy polskiej demonstracji siły w wypadku, gdyby Niemcy rozpoczęli działania w celu opanowania wolnego miasta Gdańska. Potem, już w czasie kampanii wrześniowej wkroczył z Grupą Operacyjną „Wschód” na teren Prus Wschodnich, a potem wycofał się w rejon bitwy nad Bzurą.
Po zajęciu Łowicza ruszył w kierunku Warszawy i w czasie bitwy pod Łomiankami, prowadząc żołnierzy osobiście do ataku na bagnety, poległ od ognia niemieckich snajperów.
Zdjęcie WIkipedia